Witajcie ponownie!
W naszym ostatnim poście pisaliśmy krótko o certyfikatach ekologiczności. Tym razem postaramy się Wam wyjaśnić co dokładnie znaczy, że jakiś produkt jest biodegradowalny i czy oznacza to, że jest on ekologiczny.
Czy kupując biodegradowalne reklamówki dbamy o środowisko?
Z pewnością wielu z Was zadawało sobie to pytanie. Otóż odpowiedź na nie wcale nie jest taka prosta. Biodegradacja jest to proces biochemiczny, który polega na rozkładzie związków organicznych przez bakterie i grzyby na proste związki nieorganiczne, które później mogą wrócić do obiegu materii. Większość tworzyw sztucznych, w tym wypadku plastikowych, wytwarzana jest z polimerów syntetycznych, zwykle pochodnych ropy naftowej. Są to związki bardzo trwałe i co za tym idzie, praktycznie nie ulegają biodegradacji. Na przykład zwykła butelka po wodzie mineralnej typu PET rozkłada się nawet przez 1000 lat! (Chociaż nie tak dawno odkryto bakterie, które są w stanie metabolizować PET). Wielką zaletą tego tworzywa jest jednak możliwość jego ponownego przetwarzania praktycznie w nieskończoność. Z tego względu butelki tego typu należy zawsze odpowiednio segregować, przecież zasoby ropy naftowej na Ziemi też się kurczą.
Nie aż tak „bio” jak mogłoby się wydawać
Zwykła foliowa reklamówka rozkłada sie około 400 lat. A co z tą biodegradowalną? Powinna rozłożyć się w ciągu maksymalnie 18 miesięcy w procesie oksy-biodegradacji, czyli wstępnym utlenieniu za pomocą katalizatorów, tzw. prodegradantów, a potem biomineralizacji przez mikroorganizmy. Ten typ rozkładu oznaczany jest symbolem d2w. ALE: biomineralizacja to nie to samo co biodegradacja. Biomineralizacja polega na przykład na wytwarzaniu skorupek wapiennych przez morskie organizmy. Oznacza to, że nasze „eko” reklamówki nie rozkładają się, a rozsypują się, pozostawiając po sobie pył, który może osadzać się na powierzchni wody i jest dużo trudniejszy do usunięcia niż gołym okiem widoczny plastik. Więcej o tym problemie można przeczytać tutaj.
Do produkcji biodegradowalnych tworzyw używa się obecnie głównie mieszanki polimerów i skrobi. Już kilka lat temu w Parlamencie Europejskim pojawiły się głosy, że tak produkowane tworzywa są również niebezpieczne dla środowiska i powinniśmy się bardziej skupić na recyklingu. Prawdziwie biodegradowalne torby to te lniane i bawełniane, wytworzone z całkowicie naturalnych włókien. Nie dajmy się więc oszukać temu trendowi i pamiętajmy, aby zawsze zabierać ze sobą własną torbę na zakupy wielokrotnego użytku i segregować odpady.
A co Wy o tym sądzicie? Czy Waszym zdaniem lepiej przetwarzać materiały typu PET czy używać biodegradowalnych tworzyw? Czekamy na Wasze opinie w komentarzach i zapraszamy za tydzień po nową porcję eko-informacji!